Fujifilm X70 - pierwsze przecieki o młodszym bracie X100

Fotoblogia.pl

Fujifilm X70 - pierwsze przecieki o młodszym bracie X100

Lifemenagerka

Miesiąc dla zdrowia #5 – kilka przemyśleń na temat jogi

Dzisiejszy post będzie takim małym przerywnikiem od tych wpisów z podstawami zdrowego stylu życia. Raz, że nie chcę Was nimi zanudzić, a dwa, że akurat wróciłam do szkoły jogi po dwumiesięcznej przerwie i mam w związku z tym pewne przemyślenia, którymi chcę się podzielić tak na gorąco.  Przez ostatnie dwa miesiące nie kupowałam karnetu OK system i zadowalałam się ćwiczeniami w domu. I chociaż lubię ćwiczyć w domu, to jednak przy jodze zdecydowanie bardziej podchodzą mi zajęcia w szkole jogi. Dlaczego? Wbrew pozorom nie tylko dlatego, że lepiej jest ćwiczyć pod okiem wykwalifikowanego nauczyciela. To oczywiście też jest istotne, ale ja znajduję znacznie więcej plusów ćwiczenia jogi w zorganizowanej grupie.  P.s. Nie wołałam psa do tego zdjęcia. Włączyłam samowyzwalacz, zaczęłam ustawiać się w pozycji a Luna sama przyszła podrzucić mi piłkę i tym samym idealnie zobrazowała to, o czym piszę w jednym z poniższych akapitów Lepsze i szybsze efekty Nie będę ściemniać. Z jakiegoś powodu po sesji jogi w szkole następnego dnia czuję niemal każdy mięsień swojego ciała, a po ćwiczeniach w domu nie mam żadnych zakwasów… W szkole po prostu daję z siebie 100%, a w domu… Najwyraźniej niekoniecznie ;). Co więcej – w domu unikam też asan, które są dla mnie trudne i niewygodne… W szkole natomiast robię to co wszyscy, nawet jeśli z powodu pewnych ograniczeń w ciele daleka jestem od idealnego odtworzenia asany. Bywa trudno, ale szybko pojawia się nagroda – z każdą kolejną praktyką zauważam, że jakiś ruch się pogłębia, nogi bardziej prostują… Po ćwiczeniach w domu też to widzę, ale jednak dzieje się to wolniej.  Być może nie bez znaczenia jest fakt, że jednak nie ćwiczę z zamkniętymi oczami, mimowolnie widzę na jakim etapie są pozostali i dzięki temu jestem jeszcze bardziej świadoma ile pracy przede mną. Czuję się też dodatkowo zmotywowana aby tę pracę wykonywać i robić postępy.  Joga wymaga specjalnej oprawy Jak wiadomo – joga to nie tylko ćwiczenia. Jednak cały ten duchowy aspekt jogi jeszcze nie do końca jest dla mnie zrozumiały, dlatego w tym poście nie chcę się na ten temat rozwodzić. Wiele jeszcze muszę przeczytać (i przemyśleć ;)) zanim zdecyduję się napisać na ten temat coś więcej. Bardziej w tej chwili chodzi mi o to, że joga wymaga specjalnej oprawy. Nie da się jej ćwiczyć byle gdzie, przy obojętne jakiej muzyce, w przerwie między jednym a drugim telefonem do klienta. Mnie nie najlepiej ćwiczy się w domu ze względu na psa, który albo nabiera wtedy ochoty na zabawę, albo co chwilę mi przeszkadza szczekając na jakieś szmery na korytarzu… W szkole jogi wspaniałe jest to, że odpowiednią oprawę dla naszej praktyki mamy już zapewnioną. Często jest to np. ściszona, klimatyczna muzyka, w powietrzu unosi się zapach kadzideł, do relaksu rozdawane są oczne poduszeczki pachnące lawendą… Dookoła panuje cisza i spokój. Wszyscy przychodzimy tam w konkretnym celu i ta godzina jest zarezerwowana wyłącznie na jego realizację. Nie zadzwoni domofon, nikt nie zapuka do drzwi, pies nie rzuci mi miśka na twarz. Praktyka poprzedzona jest ćwiczeniami oddechowymi, zakończona relaksacją… Jest naprawdę super i po takiej godzinie czuję się niesamowicie zrelaksowana. W domu nie zapewniam sobie całej tej otoczki, która ma duży wpływ na odczucia związane z praktyką. Jak wybrać szkołę do jogi? Tu pewnie większość osób się ze mną zgodzi, że najlepiej aby była to właśnie szkoła specjalizująca się w jodze a nie siłownia, szkoła tańca czy fitness club oferujące zajęcia o nazwie „joga”. Miałabym wątpliwości, czy instruktor w takim klubie na pewno jest odpowiednio przeszkolony, czy raczej w rzeczywistości jest instruktorem zumby, który zrobił jakiś szybki kurs jogi żeby dostosować się do zapotrzebowania rynku… Byłam kiedyś na pilatesie prowadzonym przez tancerkę, w biografii której o kursie pilates nie ma ani słowa… Dodatkowo ja patrzyłabym też na całą tę otoczkę, czy w danym miejscu czuć tę charakterystyczną dla jogi wschodnią atmosferę… Byłam w dwóch szkołach jogi – podczas nagrań do ZdrowoManii w Shakti, a prywatnie chodzę do Samadhi i w obu nie brakowało indyjskich akcentów, które moim zdaniem uprzyjemniają praktykę i nadają wyjątkową atmosferę miejscu. Ale to moje subiektywne odczucia, nie dla każdego musi to mieć znaczenie.  Poza tym, już tak podsumowując ten post, moja fascynacja jogą (jako wspaniałym narzędziem do troski o moje ciało) z każdym dniem rośnie. Czuję, że w tym roku wkręcę się w to jeszcze bardziej i że aktywność ta ma szansę zostać ze mną na dłuuuugie lata dla kogo z Was rok 2016 również będzie rokiem jogi?  The post Miesiąc dla zdrowia #5 – kilka przemyśleń na temat jogi appeared first on Life Manager-ka.

Chleb pszenno-żytni z dynią

Przy kuchennym stole

Chleb pszenno-żytni z dynią

Sól cytrynowa

Kulinarne przygody Gatity

Sól cytrynowa

KURA KU RAdości

Ktoś

Zlew został kompletnie zatkany. Brodoziak pół dnia spędził na pracach hydraulicznych. W kolanku syfonu znalazł dwie słomki do picia. Wszyscy stoimy i przyglądamy się znalezisku. – Ciekawe, hmm, skąd to tam się wzięło? – myśli głośno B. – Tak, ciekawe – przytakuję jego myślom. A.patrzy bez ruchu. G.kręci się, by po chwili wpaść na trop. – Eee, bo, jaaa to myślę, eee, że może jak ktoś te słomki mył, i wtedy temu komuś te słomki wpadły, i on nic nie powiedział, to może tak się wzięły… Uważajcie, taki ktoś, może myć różne rzeczy także u was w domu… Pozdrawiam Kura

PASTA POŚWIĄTECZNA

Weganon

PASTA POŚWIĄTECZNA

Filet z kurczaka po hawajsku

Smakujmy

Filet z kurczaka po hawajsku

Pyszne kotlety drobiowe z dodatkiem ananasa i żółtego sera. Podałam je z konfiturą z żurawiny. To mój  pomysł jak odmienić zwykłego kotleta.   2 filety z kurczaka   /  1 op ananasa w puszce   /  4-6 plastrów sera żółtego   /  3 łyżki żurawiny Filet z kurczaka kroimy na pół, odcinając polędwiczki. Każdą część lekko rozbijamy i doprawiamy solą i pieprzem (i ew. curry). Podsmażamy na rozgrzanym oleju na patelni przez chwilę z każdej strony. Dodatkowo po smażeniu filetów, na patelnie wrzucam plasterki ananasa i podsmażam je aż lekko zmiękną i zrumienią się. Mięso układamy płasko w naczyniu do zapiekania. Na każdy kawałek układamy po plasterki ananasa i sera (na polędwiczki po połowie). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni pieczemy przez 20 minut. Po upieczeniu na środek, do dziurki, wkładamy po łyżeczce żurawiny.  

Mule po marynarsku

Zajadam

Mule po marynarsku

MAMA TRÓJKI

MIŁOŚĆ RODZEŃSTWA.

                                                                *zdjęcie Plums Photography                 Każdy marzy o starszym bracie, bo wiecie. Starszy brat jest duży, budzi respekt, na podwórku czy w szkole ma się poważanie, w razie zagrożenia można zawołać go na pomoc, a on rozwiąże konflikt. Podobną funkcję pełni starsza siostra. Jest wzorem, maluch plącze się krok w krok za nią, a

Owsiane ciasteczka czekoladowo-pomarańczowe (wegańskie, bezglutenowe, bez cukru)

True taste hunters

Owsiane ciasteczka czekoladowo-pomarańczowe (wegańskie, bezglutenowe, bez cukru)

Warzywa w sosie orzechowym

Dusiowa Kuchnia

Warzywa w sosie orzechowym

Potrawka z kurczaka – pyszny przepis na kurczaka

Kuchnia na wzgórzu

Potrawka z kurczaka – pyszny przepis na kurczaka

Potrawka z kurczaka – pyszny przepis na kurczaka Potrawka z kurczaka, to smak dzieciństwa – czyż nie ? Czas przywrócić ten przepis na nasze stoły !        Potrawka z kurczaka – to hasło rzuciłam u mnie w domu ostatnio i padło hasło od dzieci a co to ? Postanowiłam szybko to zmienić i zrobiłam im to danie na obiad. ( już się prośba o powtórkę ).  A jako, że to danie proste i łatwe do przygotowania to czemu nie ;) Poza tym w tym daniu możemy wykorzystać resztki z rosołu, resztki z pieczonego kurczaka – nic tylko robić i nie marnować jedzenia.    Potrawka z kurczaka  ( dla 2 osób )  2 nóżki z kurczaka 1 marchewka 1 pietruszka  kawałeczek selera  1 ząbek czosnku  1 litr wody  2 liście laurowe  2 ziela angielskie  1 łyżeczka suszonego lubczyku  3 łyżki masła + 2 łyżki oleju rzepakowego 3 łyżki mąki  1 łyżeczka soku z cytryny sól szczypta, pieprz szczypta  opakowanie marchewki z groszkiem ( u mnie mrożone )  2 łyżki masła 1 łyżeczka cukru  1/2 łyżeczki soli  1 szklanka ugotowanego ryżu do podania  ew. listki zielonej pietruszki do dekoracji Obieramy warzywa i wkładamy do garnka wraz z kurczakiem, liśćmi laurowymi i zielem angielskim, zalewamy wodą i gotujemy na małym ogniu tak jak rosół. Gdy rosół już się ugotuje doprawiamy go wg uznania, u mnie lubczyk i ew. pieprz i minimalna ilość soli.  Wyjmujemy nóżki z kurczaka, schładzamy, obieramy ze skóry ( którą wyrzucamy ) a mięso obrane z kości kroimy w miarę drobno ( ale bez przesady – żeby nam nie zniknęło w sosie).  Na patelni lub w garnku rozgrzewamy masło z olejem, dodajemy powoli mąkę cały czas mieszając, po chwili dodajemy nasz rosół powoli, chochelką a drugą ręką mieszamy za pomocą widelca / trzepaczki, dodajemy marchewkę z rosołu w małych kawałeczkach ( możemy też dodać pietruszkę i selera – ale nie każdy je lubi ) sok z cytryny, sól, pieprz – po prostu doprawiamy do smaku. Do sosu wkładamy naszego pokrojonego kurczaka, mieszamy.  Podajemy z ugotowaną marchewką z groszkiem – ja do niej zawsze dodaję odrobinę cukru i soli oraz masło. Podajemy też z ugotowanym ryżem.  Smacznego !    na zdjęciu bez ryżu, bo to porcja którą rankiem z dużego garnka odłożyłam do zdjęcia, zakładałam, że ryż zostanie .. a zniknął tak jak i cała reszta ;)  Potrawka z kurczaka – pyszny przepis na kurczaka

Rodzeństwo – trudne początki

TYGRYSIAKI

Rodzeństwo – trudne początki

Sernik na zimno potrójnie czekoladowy

Z miłości do słodkości

Sernik na zimno potrójnie czekoladowy

MUTRYNKI

Co jeść i ile przytyć w pierwszym trymestrze? Kilka cennych wskazówek, które musisz zobaczyć!

Ciąża to najpiękniejszy czas w życiu kobiet. Warto zadbać, żeby minął Nam w dobrej formie fizycznej i psychicznej. Do tego wszystkiego niezbędna jest świadomość kobiet dotycząca zdrowego stylu życia i odpowiednio zbilansowanej diety. Zanim podejmiemy decyzję o dziecku… Artykuł Co jeść i ile przytyć w pierwszym trymestrze? Kilka cennych wskazówek, które musisz zobaczyć! pochodzi z serwisu Mutrynki.pl.

Najprostsze świece handmade

twojediy

Najprostsze świece handmade

Zupa ziemniaczana z grzybami

Damsko-męskie spojrzenie na kuchnię

Zupa ziemniaczana z grzybami

Szarlotka sypana- najlepsza

Prawo do gotowania z pasją

Szarlotka sypana- najlepsza

Polędwiczka w sosie cydrowym

Poezja smaku

Polędwiczka w sosie cydrowym

Tort czekoladowy

Gotuj z Kasią

Tort czekoladowy

Kulinarne Pyszności Molki

Sztuka dekoracji cukierniczej - konkurs

Witajcie !!! Za oknem Polska zima, która mrozem straszy, oraz wydanie po raz pierwszy w Polsce Sztuka dekoracji cukierniczej  - Międzynarodowa Szkoła Squires Kitchen". Mam dla Was gorący konkurs. Tym razem z wydawnictwem Promese. Przez okres 8.01.2016 do 22.01.2016 będziecie mogli w nim wziąć udział A nagrodą będzie właśnie Sztuka dekoracji cukierniczej  - Międzynarodowa Szkoła Squires Kitchen".

Sony Action Cam HDR-AS50 - pierwsze wrażenia o nowej kamerze sportowej

Fotoblogia.pl

Sony Action Cam HDR-AS50 - pierwsze wrażenia o nowej kamerze sportowej

Obiektyw Pentax-D FA 24-70 mm f/2.8 ED SDM WR - pierwsze wrażenia i przykładowe zdjęcia

Fotoblogia.pl

Obiektyw Pentax-D FA 24-70 mm f/2.8 ED SDM WR - pierwsze wrażenia i przykładowe zdjęcia

Toyota Auris 1.2T 116 KM Comfort – test [wideo]

Autokult

Toyota Auris 1.2T 116 KM Comfort – test [wideo]

Na PlayStation VR powstaje już ponad 100 gier! W jedną z nich zagramy też w Europie

Gadźetomania.pl

Na PlayStation VR powstaje już ponad 100 gier! W jedną z nich zagramy też w Europie

Babka ziemniaczana z boczkiem

Kucharskie przepisy Betty

Babka ziemniaczana z boczkiem

Babka ziemniaczana z utartych, surowych ziemniaków z dodatkiem boczku i cebulki to wspaniałe drugie danie. Jeszcze parę lat temu nie miałam pojęcia o istnieniu tego przysmaku. Jest tradycyjną potrawą kuchni żydowskiej i białoruskiej. W Polsce jest znana głównie na północno-wschodnich krańcach, na Podlasiu i Suwalszczyźnie. Popularna jest również na Mazurach i Śląsku.Babkę najczęściej podaje się z jogurtem lub śmietaną, albo z sosem grzybowym czy czosnkowym. Także wspaniale komponuje się z kwaśnymi surówkami z kiszonej kapusty, albo ogórkami. Uwielbiam ją na drugi dzień odsmażoną po obu stronach, ale niestety rzadko coś mi z obiadu zostaje na kolejny dzień. Polecam!Składniki:2 kg ziemniaków, im bardziej mączyste tym lepiej3 jajka3 kopiaste łyżki śmietany4 ząbki drobno posiekanego czosnku lub przeciśnięte przez praskę250 g mąki pszennej1 łyżka mąki ziemniaczanej3 duże cebule300 g chudego boczku, najlepiej wędzonego, może też być wędzonka krotoszyńska, albo inna chuda, dodałam jeszcze 200 g kiełbasy, ale nie jest to konieczne (oczywiście można również przyrządzić babkę w wersji podstawowej bez boczku)Przyprawy: 1 łyżeczka soli, 1 łyżeczka pieprzu, 3/4 łyżeczki gałki muszkatołowejPonadto: 1 łyżka oleju do obsmażenia boczku, odrobina tłuszczu do wysmarowania formy, bułka tarta do obsypania formy, jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie: 3 kopiaste łyżki kaszki manny (W Anglii ziemniaki są kiepskiej jakości, dlatego zawsze dodaje kaszkę, ale w Polsce tego nie robiłam. Przygotowanie:Boczek, kiełbasę i 2 cebule kroje w kosteczkę. Na patelni rozgrzewam olej, wrzucam boczek, smażę by się lekko zrumienił dodaję cebulę i smażę jeszcze chwilę by ją zeszklić i wypalić tłuszcz. Odstawiam do wystygnięcia.Ziemniaki obieram, myje miele maszynką, która ściera je tak jak na placki, dodaje do mielenia 1 cebulę. Całą masę wlewam na gęste sito by odciekł nadmiar wody. Zimniaki nie mogą być suche, ale też nie mogą być wodniste. Dlatego nie odciskam ich w żaden sposób tylko odcedzam i to przez chwilę. Można pod sitko podłożyć talerzyk, jak zlejemy z niego sok, to na talerzu pozostanie osad w postaci krochmalu, dodajemy go z powrotem do ziemniaków. Ale nie trzeba zawracać sobie tym głowy bo i tak dodajemy łyżkę mąki ziemniaczanej.Ziemniaczaną pulpę wkładam do miski, dodaje śmietanę, jajka, przyprawy wraz z czosnkiem, mieszam łyżką i stopniowo dosypuję mąkę. Na końcu dodaję wystudzony boczek z cebulką i jeśli trzeba kaszkę.Gotowa masę przekładam do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą formy. Piekę w nagrzanym do 180 stopni C. piekarniku przez około 120 minut. Z babką jest jak z ciastem, trzeba ją sprawdzić patyczkiem, musi być suchy, jeśli jest wilgotny pieczemy nieco dłużej +/- 15 minut. Długość pieczenia również zależy od formy jeśli jest duża i babka będzie niska jest szansa, że czas się nieco skróci. Ja piekłam w formie z kominem więc była dość wysoka.Jeśli Wam nieco zostanie, nie martwcie się na drugi dzień odsmażona w plasterkach smakuje rewelacyjnie, zawsze żałuje jeśli nic mi nie zostanie...Smacznego!Przepisy kulinarne Betty Skoro tu jesteś, będzie mi miło jak zostawisz ślad po sobie, wyrazisz własne zdanie, opinie na temat moich potraw. Dziękuję za odwiedziny!

Dakar 2016 – etap 5: Jujuy-Uyuni

Autokult

Dakar 2016 – etap 5: Jujuy-Uyuni

Komórkomania.pl

Huawei Mate S - test i recenzja

We wstępie należałoby wymienić 3 rzeczy. Huawei Mate S jest świetnym telefonem z kilkoma ciekawymi, niespotykanymi nigdzie indziej rozwiązaniami. Jest również telefonem z dwoma poważnymi wadami, które zdyskwalifikują go w oczach większości potencjalnych użytkowników. Jakimi? Tego dowiecie się poniżej.Czytaj więcej w Komórkomania.pl

MAMOWO

Podsumowanie roku 2015

Jak zwykle jestem do tyłu. Jestem do tyłu z nowinkami technicznymi, modą i pudelkiem. To akurat u mnie normalne. Ale to, że jestem do tyłu z własnym podsumowaniem roku, nie mieści mi się w głowie. A wszystko dlatego, że dopiero dziś, przeszukując szufladę w poszukiwaniu kocich smakołyków (Konrad wyrwał kotu kawał futra i musiałam czymś […]

SZCZYPIORKI

Przechowujemy wspomnienia. Wady i zalety różnych rozwiązań

W dzisiejszych czasach, w ciągu dwóch minut wykonujemy tyle zdjęć, ile powstało w całym XIX wieku. Aparat fotograficzny przestał być sprzętem osiągalnym jedynie dla profesjonalistów i zamożnych. Fotografujemy ważne wydarzenia ale także naszą codzienność. Taki stan rzeczy generuje ogromne zapotrzebowanie na różnego rodzaju nośniki, które mogłyby pomieścić wszystkie nasze wspomnienia. Ośmielę się napisać, bo mam spore doświadczenie w tej kwestii, że największą korbę Czytaj dalej... Post Przechowujemy wspomnienia. Wady i zalety różnych rozwiązań pojawił się poraz pierwszy w szczypiorki.pl.